Przerabiamy pomocnik ze szwedzkiej sieci meblowej ;)
Znalazłem podniszczony pomocnik. Jest to bardzo popularny model sprzedawany w surowym drewnie, niespecjalnie więc pasował do moich przestrzeni. Ponieważ jednak miał idealny kształt, i wielkość by pełnić ważną rolę w mojej jadalni postanowiłem lekko go przerobić i nadać mu bardziej indywidualny charakter... :)
Zacząłem oczywiście od rozebrania go na czynniki pierwsze i wyczyszczenia.
Wszystkie zabrudzenia, drobne wgłębienia i nierówności usunąłem za pomocą szlifierki oscylacyjnej. Poszczególne elementy drewniane pobejcowałem , dałem im wyschnąć i bardzo delikatnie przetarłem drobnym papierem ściernym dla nadania lekkiej faktury… Wymyśliłem sobie symetryczny wzór i naniosłem go ołówkiem na deski, podblatowe. Następnie wyciąłem go jednym z dłut z zestawu rzeźbiarskiego NAREX.
Dłuta kupione tradycyjnie w sklepie na http://www.dluta.pl/ , który już zresztą rekomendowałem na FB, sprawdzają się fantastycznie mimo mojego zupełnego braku doświadczenia rzeźbiarskiego. Sprzedawane są w praktycznej skrzynce i są już naostrzone.
Przestrzenie pomiędzy liniami zapełniłem kolejnymi wzorami i również je wyciąłem. Robiąc podobną rzecz nie przejmujcie się niedoskonałościami – zawsze można je delikatnie poprawić z pomocą małej frezarki DREMEL.
Wzory wyglądają nieco etnicznie a o taki właśnie efekt mi chodziło! W tym wypadku wszelkie ich niedoskonałości nadają jedynie autentyzmu i charakteru. Dzięki wcześniejszemu pobejcowaniu drewna uwypuklił nam się kontrast wzoru.
Po polakierowaniu całości mebla (blat pociągnąłem trzykrotnie lakierem jachtowym dla zwiększenia jego trwałości) wstawiłem go w jego nowy kąt. Teraz służy jako stolik na wino i pięknie komponuje się z wiszącym nad nim „kieliszkowym tabernakulum” ;)
Komentarze
Tomek
2017-03-08 09:38:42Rewelacyjna sprawa. Nie sądziłem, że z tak zwykłej rzeczy można zrobić coś z klasą :)
Justyna
2017-05-29 14:10:51Efekt świetny. Jak była przygotowania powierzchnia przed rzeźbieniem? Czy to bejca?