Postarzane skrzynki
Carlsberg potrzebował kilku skrzyneczek na szklanki, wzorowanych na własnym wzorze sprzed kilkudziesięciu lat...
To było jedno z tych zleceń "na wczoraj", czyli z bardzo krótkim terminem realizacji. Było też bardzo intrygujące. Carlsberg chciał sprezentować kilka skrzynek ze swoimi nowymi szklankami na piwo, wybranym klientom. Nigdy wcześniej nie poproszono mnie o tak szczegółowe odtworzenie przedmiotu ze zdjęcia, tu dochodziło jeszcze sprawienie, by wyglądał on jak przeniesiony z przeszłości... :) Jak się domyślacie - zdecydowałem się szybko :)
Wcześniej wysłałem do klienta prototyp skrzynki, znałem więc oczekiwane proporcje i wymiary. Zacząłem od pocięcia desek. Zastosowałem deski boazeryjne, które okazały się do tego celu idealne, ponieważ miękkie, sosnowe i świerkowe drewno daje się łatwo postarzać, a to ważny element całego projektu.
Ponieważ czasu miałem niewiele, postanowiłem zrobić kilka form do klejenia elementów jednocześnie, co znacznie przyspieszyło prace.
Wystarczyło zbić gotowe elementy razem i surowa forma gotowa! Teraz czas na ekspresowe postarzanie...
Na początek odbiłem młotkiem w ściankach skrzynki gwoździe i wkręty. Poobijałem ją też solidnie samym młotkiem... Na tym etapie właśnie doceniłem miękkość materiału... :)
Następnie użyłem... żwiru z podjazdu na betonowym murku. Każdą ze skrzynek "przeszorowałem" porządnie wszystkomi bokami. Powinniście zobaczyć miny sąsiadów i przechodniów, kiedy dewastując nowiutkie skrzynki uśmiechałem się do nich grzecznie i odpowiadałem "dzień dobry". Zupełnie jak całkiem normalny gość ;)
Szybkość spala - nie tylko w boksie... Przypalenia od szczotek na wysokich obrotach bardzo mi się spodobały, więc ich również nie szczędziłem. Robi się coraz ciekawiej, prawda?
Czas na malowanie. Kolor farby dobrany został idealnie ze starego zdjęcia...
Używając szablonu do malowania naniosłem logo (kolor również odtworzony idealnie). Następnie przetarłem skrzynki papierem ściernym oraz specjalną włókniną. Na koniec całość nawoskowałem dwukrotnie.
Pierwsze zdjęcia otrzymałem, by mieć się na czym wzorować. Drugie - to gotowa, zrobiona przeze mnie skrzyneczka. Różnice w treści i wielkości logo wynikają z zamierzonej zmiany Klienta. Czy Wam podoba się tak samo jak Klientowi? Piszcie! :)
Komentarze
Grażyna
2017-07-29 20:43:42wow
Hania
2017-07-30 21:34:33Skrzynki świeeetne, jestem pod wrażeniem :) :) :)